warunki na Kubińskiej

Kubińska Hola – 3 lutego 2020

Relacja z wypadu na Słowację.

Po raz kolejny pojechaliśmy w minionym tygodniu na Kubińską Holę, na Orawie. Z tym wyjazdem związane było sporo obaw: dzień wcześniej wiało i padało, nad Europę nadciągnął ciepły front z temperaturami charakterystycznymi raczej dla wiosny, a w samym dniu wyjazdu, miało wiać niemal 50 km/h… 

Jak się jednak okazało, mieliśmy szczęście! Nie dość, że idealnie wbiliśmy się w pogodowe okno, to jeszcze wykorzystaliśmy je w 100.procentach meldując się na miejscu punktualnie o 9.rano. Przejazd powrotny był o nawet o jakieś 10 minut krótszy i na mecie w Katowicach byliśmy przed 19.00. 

Warunki śniegowe na Kubińskiej Holi.

Porównując dwa ostatnie wyjazdy, widać było jak bardzo góra ucierpiała na panującym w zeszłym tygodniu ociepleniu. Śniegu było wyraźnie mniej i – choć otwarte były wszystkie trasy – trzeba było w niektórych miejscach uważać na przetarcia i trawy. Najtrudniej było na objazdowej, widokowej nartostradzie numer 3 (niebieska). Miejscami była bardzo zwężona, a jeżeli wybrało się przejazd na skróty (na wysokości schroniska), to trzeba się było konkretnie napocić, żeby zjechać bez problemów. 

Ciężko było też na wariancie czerwonej w rejonie środkowej stacji przesiadkowej, na odcinku ok. 100 metrów łączącym trasy numer 5 i 4 przewężenie było bardzo wyraźne. 

Poza tym, stoki utrzymały swój kształt przez cały dzień i właściwie nie było muld i zalodzeń (co miało miejsce tydzień wcześniej). 

Ogólnie, obecne niskie temperatury (umożliwiające pracę armatek) oraz opady naturalnego śniegu, powinny załatwić sprawę wspomnianych wyżej niedogodności. 

 

warunki na Kubińskiej
Kubińska Hola - przetarcia
Kubińska hola - warunki śniegowe
Kubińska Hola - brak kolejek do kolejek

Kolejki do kolejek.

Jak zwykle, większy ruch panował przedpołudniem, niż popołudniu (karnety czterogodzinne). Ludzi było jednak znacznie mniej niż w ubiegłym tygodniu, a najlepiej widać to na jednym ze zdjęć obok. 

Taki widok, gdy podjeżdżało się do bramek jako pierwsza osoba w kolejce, wcale nie trzeba było długo szukać! 

Prognoza pogody i sprawdzalność prognozy na miniony tydzień. 

Jak Państwo wiecie, posługujemy się prognozami ze strony meteoblue.com, którą „wyłoniliśmy” na podstawie obserwacji kilku serwisów pogodowych w ubiegłym sezonie. 

W minionym tygodniu prognoza ta:

a) trafiła idealnie z opisem zachmurzenia,

b) trafiła mniej więcej w opis temperatur (zapowiadane +3 było w warstwie szczytowej, na dolnej stacji było to +8),

c) nie trafiła w opis wiatru (zapowiadano wiatr do 45 km/h, tymczasem ledwo co dmuchało 😉

Generalnie, jak dla nas – ocena dobra 😉

Na ten weekend zapowiadany jest brak zachmurzenia i – co za tym idzie – opadów; wiatr słaby. Ważne jest jednak również to, co się tam obecnie dzieje: otóż do piątku włącznie ma sypać (i sypie!!!), a temperatury będą umożliwiały uruchomienie armatek! Będzie dobrze!